Chciałam podzielić się z Wami opinią na temat "sypańca" Poudre Libre - Dior.
Jest to bardzo drobno zmielony, transparentny, beztłuszczowy, bezzapachowy, fenomenalnie pochłaniający nadmiar sebum puder. Według mnie działa jak fixer wydłużając trwałość makijażu. Idealnie matuje a zarazem rozświetla cerę. Jak za pociągnięciem czarodziejskiego pędzla skóra staje się nieskazitelnie gładka, aksamitna, a pory niewidoczne. Nie przesusza skóry, nie zapycha ani nie zostawia białych plam. Dostępny w trzech wariantach kolorystycznych. Ja posiadam najjaśniejszy 001. Mega wydajny - przez 12 miesięcy codziennego używania ubyło prawie pół opakowania. Jeyny minus to taki, że podczas transportu puder lubi się wysypywać przez dziurki :(
Pojemność 16g - cena 205zł
Obserwatorzy
piątek, 1 listopada 2013
A co by sobie nie rozświetlić też i łuku brwiowego :P
Już od jakiegoś czasu zamierzałam zakupić kredkę do łuku brwiowego bo jednak rozjaśnienie rozświetlaczem czy cieniem nie daje takiego naturalnego efektu jak właśnie kredka. Mój wybór padł na BeneFit - High brow. Nadaje złudzenie uniesionej powieki i "odświeża" spojrzenie. Kredka jest miękka, kremowa, nie "waży się" ani nie "wałkuje", nie jest tłusta, super się rozciera i nie osadza na włoskach. Kolor wpadający w cielisto - różowy mat. Sądzę, że uniwersalna dla każdej karnacji. Oczywiście najlepiej wygląda wtedy kiedy nasze brwi są wyregulowane i podkreślone odpowiednim cieniem/kredką. Nadaje się do malowania również linii wodnej jak i rozjaśnienia wewnętrznych kącików oka. Podsumowując ;) kredka High brow to "must have" dla każdej kosmetoholiczki ;) watro zainwestować 85zł bo na prawdę jest to inwestycja przynajmniej na rok malowania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)