Obserwatorzy

wtorek, 28 kwietnia 2015

Paletka Urban Decay Naked 3 i złoto z Dior Trinanon dziś w użyciu

Witajcie:)

Wiem, wiem... Troszkę zaniedbałam bloga, ale obiecuję poprawę :D
Dziś przybywam do Was z makijażem moją ulubioną paletką Naked 3, z którą od dnia zakupu nie mogę się rozstać :) Jeżeli jesteście niezdecydowane w sprawie nabycia  tych cieni wkrótce pojawi się recenzja i dużo zdjęć kolorów. Być może ułatwię Wam podjęcie decyzji :)





Użyte kosmetyki:

Twarz: podkład normalizujący Artistry, korektor rozświetlający Mac prep+prime, puder prasowany Artistry Exact fit, puder sypki transparentny Dior Poudre Libre, bronzer The Balm Bahama mama, róż Sisley l'orchidee rose

Oczy: cienie z palety Urban Decay Naked 3, złoty w wew. kąciku z paletki 5-ciu cieni Dior Trianon, eyeliner w żelu Maybelline, mascara Loreal Wings

Brwi:  Anastasia Beverly Hills brow pomade

Usta: pomadka z paletki Sleek Ballet



:* :*

Kasia

niedziela, 11 stycznia 2015

Anastasia Beverly Hills Dip Brow pomade cudeńko do brwi...



Hej :)



Zgodzicie się ze mną, że perfekcyjnie podkreślone brwi to podstawa makijażu oka. Na rynku dostępne są różne produkty lecz ja dziś chcę pokazać Wam taką jedną perełkę. Dzięki Małgosi z https://www.facebook.com/lifeincolormakeup
stałam się szczęśliwą posiadaczką rozsławionej pomady do brwi marki Anastasia Beverly Hills, na którą "chorowałam" dłuższego czasu. Niestety nie jest dostępna w PL, można zakupić ją jedynie przez internet z oficjalnej strony marki z USA http://anastasiabeverlyhills.com//  za kwotę 18$. Mam taką nadzieję, że któryś z polskich sklepów internetowych z kosmetykami "zlituje" się nad nami i wprowadzi wreszcie kosmetyki Anastasia Beverly Hills do sprzedaży.






 Pomada została zamknięta w słoiczku, co według mnie jest wygodniejsze, bo nie musimy wyciskać na rękę jak w przypadku Aqua Brow. Ogromnym plusem jest obszerna gama kolorystyczna bo aż 10 odcieni do wyboru, więc na pewno każdy dopasuje odpowiedni dla siebie. Ja posiadam kolor Taupe, czyli średni brąz z popielatymi tonami. 
 


Kremowa formuła, trwałość oraz pigmentacja zasługuje na medal. Pomadą możemy całkowicie zdefiniować kształt brwi, podkreślając je mocniej, rysując precyzyjnie każdy włosek, jak również "przydymić" brwi, czyli nadać im lekki cień na skórze pod włoskami. Wszystko zależy od tego jaki efekt nam się bardziej podoba. Produkt jest tak niesamowicie funkcjonalny, że ogranicza nas tylko wyobraźnia i oczywiście posiadane umiejętności. Jak już oswoimy się trochę z tym cudem to pracuje się nim wyśmienicie, genialnie się rozciera, można kilkanaście razy poprawiać - aż do uzyskania pożądanego efektu. W odróżnieniu od Aqua brow, który schnie już po chwili od nałożenia, pomada wysycha dopiero po kilku minutach. Co najważniejsze nie skleja włosków ani nie tworzy nieestetycznie wyglądających ciap. Osoby bez doświadczenia w definiowaniu brwi na pewno nie zrobią sobie krzywdy. 
Według mnie produkt IDEALNY!!!




Porównanie pomady z ABH i Aqua brow na ręce.




Produkty marki Anastasia Beverly Hills ostatnimi czasy robią wielką furrorę, nie ukrywam, że mnie też zauroczyły i mam chrapkę na inne cudowności :)


Obiecuję, że nadrobię zaległości na blogu jak tylko uporam się z trwającym remontem :)
Przygotuję dla Was mnóstwo recenzji moich kosmetycznych cukiereczków m.in. palety Naked 3, Chaos i kufra Zuca bag od Inglota :) 

Bądzcie cierpliwi :)
Buziaczki :* :*