czarny dla odważnej ;)
Moja propozycja makijażu czarno-cielistego z odrobiną brokatu w wewnętrznych kącikach.
Całą powiekę pokryłam matowym cieniem w kolorze nude. Czarnym matowym cieniem za pomocą skośnego pędzelka obrysowałam załamanie powieki następnie pędzlem do rozcierania wyciągłam czerń ku górze. Zrobiłam kreskę linerem i wytuszowałam rzęsy. Na wewnętrzny kącik nałożyłam srebrny glitter z inglota.
A tutaj z naklejonymi połówkami rzęs Ardell-Demi wispies
Twarz pomalowaną mam tym co zawsze :) Uważam że jest to mój najlepszy zestaw na ten moment, którego nie zamierzam modyfikować ponieważ sprawdza się znakomicie czyli:
- podkład - Artistry - Natural i Shell
- bronzer - Bahama mama - The Balm
- róż - Everyday minerals - Ambrosia
- rozświetlacz - Mary Lou Manizer - The Balm
- puder fixująco-rozświetlająco-matujący - Dior - Matte & Louminous Hydrating Loose powder