Obserwatorzy

środa, 20 listopada 2013

Lampa pierścieniowa...

czy warto ją mieć?

Wiedziałam od samego początku, że muszę ją mieć :) Oglądając fotki znanych blogerek makijażowych strasznie mi się podobały te charakterystyczne kółeczka w źrenicach. No i stało się... Dziś doszła przesyłka z zakupioną lampą. Zamówiłam ją w poniedziałek przez allegro u użytkownika  (klik) FOTOAKCESORIA  za 155zł i dokupiłam do niej również stojak za 34zł. Allegrowicz rzetelny z samymi pozytywnymi komentarzami, wysyłka ekspresowa a towar dokładnie zabezpieczony. Oprócz lamp Sprzedawca posiada szeroką gamę przeróżniastych akcesoriów fotograficznych. To nie ostatnie moje zakupy u tego Allegrowicza. Szczerze polecam!

A cóż mogę powiedzieć o samej lampie... 





moc - 28W
średnica wewnętrzna - 18cm
temperatura barwowa - 5400K
żywotność - 6000h
współczynnik odwzorowania barw - pow. 90Ra
przewód zasilający - ok 2,8m
2 zapasowe bezpieczniki i 2 śróbki
elastyczne regulowane ramie - 20cm długości

Jestem strasznie zadowolona z lampy. Na pewno ułatwi mi pracę na blogu, gdyż zdjęcia praktycznie nie wymagają obróbki graficznej. Po półgodzinnej zabawie udało mi się pstryknąć coś takiego : 



Można powiedzieć, że jest to lampa upiększającą, ponieważ zmiękcza rysy i ujednolica kolor skóry jak Photoshop :) w końcu widać na twarzy rozświetlony efekt prasowanych meteorytów Guerlaina.