ohhh Guerlain :)
Jak na kosmetoholiczkę przystało nie omieszkałam zaopatrzyć się w kultowy puder jakim jest Guerlain Meteotites Compact pressed powder illuminating and mattyfying. To cudeńko "chodziło" za mną ponad rok :) Chciałam coś małego, torebkowego do szybkich poprawek w ciągu dnia. Po otworzeniu pudełka czuć obłędny różany zapach pudru :) Puderniczka jest przepiękna schowana w welurowy pokrowiec z logo Guerlain. Posiadam odcień 02 teint beige. Jedwabiście miękki w dotyku. Na pierwszy rzut oka wydaje się jaśniutki ale po nałożeniu super wtapia się w skórę, ujednolicając jej strukturę i zmiękczając rysy twarzy. Pory stają się niewiodoczne, a zmarszczki optycznie wygładzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz